Na przestrzeni ostatnich dwóch lat, gdy narzędzia oparte na sztucznej inteligencji dość powszechnie trafiły pod strzechy, przeżyliśmy kilka faz nastrojów dużej części obserwatorów rynku. Począwszy od niemal histerycznego zachwytu, przez szczere powątpiewanie w możliwości AI, aż po wizje końca świata w momencie buntu inteligentnych maszyn.
Zarzuty o mydlenie oczu były wspierane tym, że największe firmy technologiczne karmią inwestorów tandetnymi opowieściami o sztucznej inteligencji bez pokazywania konkretnych rezultatów. Google (Alphabet) postanowiło wytrącić ten argument z rąk sceptyków i przedstawić realną wartość AI w procesie rozwoju swoich produktów.
Google z pomocą AI automatyzuje programowanie
– Ponad 25% nowego kodu w Google jest obecnie generowane przez sztuczną inteligencję- ogłosił Sundar Pichai, CEO Alphabet, podczas prezentacji wyników za trzeci kwartał. To jednak tylko wierzchołek góry lodowej pokazującej, jak wieloletnie inwestycje firmy w AI zaczynają przynosić realne efekty finansowe.
Wyniki kwartalne przebiły oczekiwania analityków, głównie dzięki świetnej efektywności segmentu usług chmurowych. Przychody z chmury wzrosły o 35% rok do roku, osiągając poziom 11,4 miliarda dolarów. Pichai podkreślił, że to właśnie oferta narzędzi AI pomogła przyciągnąć nowych klientów korporacyjnych i zawrzeć większe kontrakty.
– Nasze rozwiązania oparte na modelach Gemini przyczyniły się do 30% głębszej adopcji produktów wśród obecnych klientów – pochwalił się CEO giganta z Mountain View. – Jesteśmy wyjątkowo dobrze pozycjonowani, by przewodzić w erze AI, ponieważ jako jedyni rozwijamy kompleksowo wszystkie aspekty sztucznej inteligencji Teraz widzimy, jak działa to na dużą skalę – dodał Pichai.
YouTube i wyszukiwarka nie zostają w tyle
Sukcesy nie ograniczają się tylko do chmury. YouTube osiągnął kolejny kamień milowy – łączne przychody z reklam i subskrypcji przekroczyły 50 miliardów dolarów w ostatnich czterech kwartałach. Główny biznes wyszukiwarkowy również pokazał świetne wyniki, generując przychody na poziomie 49,4 miliarda dolarów (wzrost o 12,3% rok do roku).
– Sztuczna inteligencja naprawdę wzmacnia wyszukiwarkę – stwierdził Philipp Schindler, dyrektor ds. biznesowych. – Nasze nowe funkcje oparte na AI czynią wyszukiwanie bardziej użytecznym, a szczególnie pozytywne opinie otrzymujemy od młodszych użytkowników.
Czy AI pozbawi pracy programistów?
Rewolucja AI wpływa również na politykę zatrudnienia w firmie. Obecnie Alphabet zatrudnia o ponad 1000 osób mniej niż rok temu. Firma reorganizuje i konsoliduje zespoły, jednocześnie rozbudowując swoją kluczową grupę AI – DeepMind.
Nowa dyrektor finansowa, Anat Ashkenazi, która dołączyła do firmy w czerwcu po 23 latach pracy w Eli Lilly, podkreśla skupienie na wykorzystaniu AI do usprawnienia operacji. – Zamierzam kontynuować te wysiłki, ale także ocenić, gdzie możemy przyspieszyć pracę, a gdzie powinniśmy zmienić kierunek, aby uwolnić kapitał na bardziej atrakcyjne możliwości.
Inwestorzy wydają się zadowoleni z kierunku obranego przez firmę – akcje wzrosły o około 6% po ogłoszeniu wyników, a od początku roku ich wartość wzrosła o prawie 30%, przewyższając wzrost indeksu S&P 500 o 7 punktów procentowych.
Źródło: Fortune
Zdjęcie: Lukasz Kobus (European Commission) | ec.europa.eu