Barbie, kultowa lalka, która od lat podbija serca dzieci na całym świecie, zyskała nowe oblicze. Po kasowym filmie z Margot Robbie w roli głównej, teraz mamy do czynienia z “barbiemanią”. Internet jest zalewany zdjęciami, które za pomocą specjalnych filtrów przekształcają nas w wizerunek znanej zabawki. Ale czy ta zabawa jest naprawdę tak niewinna, jak się wydaje?
Zagrożenie dla prywatności
Ministerstwo Cyfryzacji ostrzega, że za tym trendem kryje się potencjalne zagrożenie dla prywatności użytkowników. Dwie aplikacje, barbieselfie.ai i bairbie.me, które umożliwiają przekształcenie naszego wyglądu w Barbie lub Kena, mogą stanowić duże zagrożenie dla naszych danych.
Akceptując politykę prywatności usługi barbieselfie.ai, dajemy jej dostęp do szerokiego zakresu informacji, w tym do kamery smartfona, historii płatności, lokalizacji GPS, danych rejestracyjnych, dokładnych danych technicznych smartfona, danych o zaangażowaniu użytkownika w mediach społecznościowych, informacji o interakcjach z innymi usługami, a nawet danych z ankiet i konkursów.
Niespełnianie wymagań RODO przez aplikację bairbie.me
Co więcej, aplikacja bairbie.me nie spełnia wymagań Ogólnego rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) o ochronie danych osobowych (RODO). To oznacza, że nie wiemy, jakie informacje są zbierane i jak mogą być wykorzystywane.
Przeczytaj także: OpenAI chce wprowadzić zmiany w odpowiedzi na blokadę ChatGPT we Włoszech
Apel Ministerstwa Cyfryzacji
Dlatego Ministerstwo Cyfryzacji apeluje do internautów o ostrożność. Pamiętajmy, że nasze dane są cenne i zasługują na ochronę. Bądźmy świadomi tego, co klikamy i jakie informacje udostępniamy w sieci. Bezpieczeństwo w sieci to nasza wspólna odpowiedzialność.
Źródło: LinkedIn Ministerstwo Cyfryzacji
Photo by Sean Bernstein on Unsplash